Rusałki, licha, kikimory
i inne słowiańskie strachy w opowieściach
i inne słowiańskie strachy w opowieściach





i inne słowiańskie strachy w opowieściach
Osiem opowiadań połączonych wspólną przestrzenią wioski gdzieś hen, hen (a może wcale nie) i dawno, dawno temu (a to akurat na pewno). Historie o dzieciach, ich codziennych zmaganiach i zabawach, obowiązkach i przyjaźniach, w których następuje zetknięcie z NIMI – istotami ze słowiańskiego bestiariusza.
Książka cudownie ilustrowana przez Alicję Filiacz
opis wydawcy:
W środku nocy i w samo południe, w głębi zimowego lasu i nad brzegiem strumyka, w skalnych grotach i pod strzechami – wszędzie i o każdej porze spotkać można tajemnicze istoty o wielkiej mocy, nierozerwalnie związane z naturą. Wrogie i przyjazne, groźne i pomocne, piękne i przerażające – wszystkie one zrodziły się w wyobraźni naszych słowiańskich przodków. A może… istnieją naprawdę? Dołącz do mieszkańców zatopionej wśród puszczy wioski i dowiedz się, jak przechytrzyć wodnika, schować się przed lichem i umknąć południcy. Kto wie, może kiedyś staniesz z nimi oko w oko?
Cykl pięknie ilustrowanych opowiadań przywołujących do życia wierzenia naszych przodków oraz ich wyobrażenia o tym, jakie siły rządziły dawną codziennością.

Aby nabyć książkę z dedykacją skontaktuj się ze mną telefonicznie lub e-mailowo. Zapraszam również na moje Social Media.
Marta Krajewska