O trudnościach pisania erotyku słowiańskiego

Życie spowolniło moje moce twórcze i książka, która miała mi zająć góra dwa miesiące, pisze się już piąty. Ale nic to, niezmiennie twierdzę, że wyjdzie jej to na lepsze, bo zmiany, które wprowadzam, są dobre. Trzy kobiety mogły już przetestować dla mnie pierwsze trzy (nomen omen) rozdziały i wszystkie były zadowolone, nawet zaskoczone. Dostałam ciekawe…